Z dniem 10 stycznia bieżącego roku weszła w życie Piąta Dyrektywa Unii Europejskiej w sprawie przeciwdziałaniu praniu brudnych pieniędzy. Razem z nią cały szereg zasad restryktywnych.  A w jaki sposób ona wpływa na firmy, które świadczą usługi kryptograficzne?

Co wniesie 5AMLD?

Zgodnie z oświadczeniem, które zostało wydawane przez Komisję Europejską nowe zasady wprowadzić mają dużo większą przejrzystość. Na pewno pomoże to w walce z praniem brudnych pieniędzy oaz także finansowaniu terroryzmu na terenie UE.

Dotychczas na mocy 4AMLD kryptowalutowe giełdy jak i także inne firmy, które świadczą kryptograficzne usługi nie były kompletnie zobowiązane do identyfikowania działań podejrzanych. Jednak organy rządowe twierdzą, że anonimowość aktywów takich czyni je naprawdę przydatnymi na użycie niewłaściwe. Z tego właśnie powodu od 10 stycznia tego roku absolutnie wszyscy dostawcy kryptowalutowych portfeli oraz także same giełdy oraz firmy związane z kryptografią podlegać będą rejestracji jak i także nadzorowi pod kątem samej zgodności z AML.

Walka z anonimowością?

Poprawka także proponuje, aby członkowskie państwa UE stworzyły bazy centralne danych składające się z tożsamością kryptograficznych użytkowników oraz także adresów ich portfeli kryptowalutowych. Poza tym domaga się, aby jednostki krajowe analityki finansowej miały dostęp do przechowywanych informacji.

Aby móc zwalczyć ryzyko, które jest związane z anonimowością, krajowe jednostki finansowej analityki powinny być w stanie pozycja wszelkie informacje, które pozwalają im na powiązanie wirtualnych walut adresów z tożsamością ich właścicieli.

Surowe zasady godzą w kryptowalutową branże!

Na pewno nie ulega żadnych wątpliwości, że nowe regulacyjne przepisy stanowią naprawdę ogromną barierę dla małych firm. Wynika to z niczego innego jak z tego, że koszty, które ponieść muszą one za przestrzeganiem AMLD, są o wiele za wysokie. W efekcie one zostają zmuszone do połączenia sił czy też zakończenia swojej działalności.

Niektóre firmy nawet już planują relokację. Przykładowo właśnie kryptowalutowa giełda Derbit z dziedzibą w Holandii ogłosiła, że z uwagi na nowe przepisy wydane przez Unię Europejską, przenosi działalność swoją do Panamy.

Z udostępnionego komunikatu na stronie oficjalnej firmy wynika, że ten ruch jest absolutnie konieczny, aby mogła w dalszym ciągu oferować klientom swoim łatwy dostęp do handlu kryptowalutami po naprawdę niskich kosztach. Giełda także tłumacz, że kraj, w którym działa obecnie przyjmie prawdopodobnie przepisy rygorystyczne, które wynikają z 5AMLD.

Jeśli nowym przepisom by podlegali, to zostaliby zmuszeni do żądania naprawdę dużej ilości informacji od naszych przyszłych klientów jak i także klientów obecnych. Uważamy, że rynki kryptowalut powinny swobodnie być dostępne dla większości, a nowe przepisy by stworzyły zbyt wysokie bariery dla większości handlowców. Chodzi zarówno o względu regulacyjne jak i także finansowe. Wdrożenie tychże zmian negatywnie by się odbiła na giełdzie jak i także na jej klientach.

Author

Write A Comment